To, aby pracownicy sprawnie pracowali, czyli wykonywali dobrze to, za co chcemy im płacić i byli przy tym zmotywowani to jedno, a dobre relacje z pracownikami to jest coś odrębnego.
Za dobre relacje nie da się zapłacić, trzeba je zbudować.
Zapraszam cię do odsłuchania 24 odcinka podcastu Lepsza Wersja Siebie:
DLA TYCH, KTÓRZY WOLĄ CZYTAĆ:
W swojej pracy spotkałam się z szefami, którzy uważali, że dobre relacje z pracownikami są praktycznie niemożliwe, bo wtedy nie możemy wymagać. Jak mam kazać coś zrobić pracownikowi – i tu cytuję takiego szefa – kiedy dzień wcześniej spotkaliśmy się na kawie, piwie, czy poszliśmy do kina. Takiej utraty relacji obawiają się też szefowie, którzy zostali wyłonieni z zespołu swoich kolegów, czyli pracujesz na tym samym stanowisku, a potem ty jeden awansujesz i stajesz się tym samym odpowiedzialny za wyniki całego zespołu, w tym twoich kolegów.
To co obserwuję na rynku pracy to duża hierarchia i wymagania osób na danym stanowisku. Skoro jestem szefem to mogę cię traktować w określony sposób, mam prawo wymagać, mam prawo też oczekiwać, że będziesz mnie w określony sposób traktował. Faktycznie jako szef masz prawo wymagać, aby praca była zrobione, ta za którą płacisz, ale kluczem jest słowo wymagać. Bo możesz wymagać, albo możesz zbudować zespół, który ze wszystkich sił będzie realizował cele dlatego, że sam tego chce, z różnych przyczyn, a jedną z ważniejszych jest dobra relacja właśnie z szefem, czy osobami zarządzającymi. Przy okazji ciekawostka – z badań nad powodami odejścia z pracy wynika, że przyczyną w czołówce jest właśnie zła relacja z szefem, osobą zarządzającą czy kierownikiem. Jeśli więc masz dużą rotację w zespole to warto o tym pomyśleć.
Obawa, że nie będę potrafił zarządzać zespołem i nie będę miał dobrych relacji, albo że nie będę potrafił egzekwować, praca nie zostanie wykonana, jeśli te dobre relacje jednak będą, wynika najczęściej z braku umiejętności i narzędzi do zarządzania. W małych zespołach to jest po prostu odpowiednia komunikacja oparta na wzajemnym szacunku. Zresztą sama komunikacja jest już narzędziem, czyli taki dobór słów, zdań, które powodują, że ludzie czują się z tobą dobrze, że ci ufają, że czują się szanowani. Nawet jeśli musisz danej osobie przekazać jakieś trudne decyzje, nawet jeśli musisz ją zdyscyplinować, to robisz to z szacunkiem, dzięki temu masz też szacunek tych ludzi.
Za takimi słowami musi też iść dobra intencja, bo inaczej to byłaby manipulacja a nie otwarta komunikacja, czyli robisz to, co mówisz.
Dobre relacje wspomagają jasno ustalone zasady i zakomunikowane zasady, bo samo ustalenie i gdzieś przywieszenie, to nie jest ustalenie zasad. Jeszcze lepiej jak takie zasady są ustalane wspólnie, wtedy chętniej są przez zespół przestrzegane. Jeśli na coś się zgodziliśmy albo nawet jesteśmy współautorami, to o wiele chętniej będziemy potem tych zasad pilnowali i przestrzegali. Przy ustalaniu takich zasad wraz zespołem mogą powstać bardzo ciekawe rzeczy, usprawnienia i innowacje. W większej firmie zatrudniającej dziesiątki osób są odgórnie ustalone zasady firmowe, ale oprócz tego, ty jako szef danego zespołu możesz mieć własne zasady, a już definitywnie możesz je mieć w swoim własnym małym zespole albo w swojej firmie.
Przykład płynie z góry, zasady, które ustalisz muszą być przez ciebie również przestrzegane.
Nie bój się tego, że jeśli zapowiesz jakieś zasady, jeśli coś ustalisz to musisz się ich trzymać do grobowej deski. Masz prawo się zmieniać, masz prawo się uczyć, uczyć na własnych, czy na cudzych błędach i nawet jeśli postanowisz zmienić jakąś zasadę to masz do tego prawo, tylko pamiętaj, żeby później to zakomunikować swojemu zespołowi.
O jakie zasady tutaj chodzi. Możesz ustalić, że będziesz regularnie spotykał się ze swoimi pracownikami, czyli jakieś regularne spotkania, oceniające czy podsumowujące. Możesz ustalić, że w sytuacjach trudnych, sytuacjach problemowych ludzie przychodzą do ciebie od razu z propozycją rozwiązania. Albo ustal z jakimi rzeczami do ciebie przychodzą, a z jakimi sprawami chciałbyś, żeby radzili sobie samodzielnie. Zwłaszcza jeśli nie chcesz mieć potem takich sytuacji, że z każdym problemem pracownik zgłasza się do ciebie, bo jesteś szefem, który chce mieć decyzję w absolutnie każdej firmowej sprawie i nawet brak papieru toaletowego jest tobie komunikowany. Więc im więcej dasz samodzielności ludziom i dasz im do tego sposoby postępowania w tych sytuacjach trudnych, tym potem sam będziesz miał mniej pracy. Możesz określić czas z pracownikami na kontakty, na rozwiązywanie spraw, wyznaczyć czas, kiedy mogą do ciebie z tym sprawami przychodzić. Jeśli masz kilku pracowników i co godzina albo co parę minut ktoś będzie do ciebie przychodził to masz rozbity cały dzień.
Jedną z najważniejszych zasad jest to, aby ustalić otwartą komunikację w zespole.
Jeśli coś nie pasuje to mówisz wprost i mówisz to do osoby, z którą nastąpił konflikt albo coś ci nie pasuje w pierwszej kolejności i szukacie wspólnego rozwiązania, a już na pewno masz prawo powiedzieć, że nie chcesz wiedzieć swoim zespole obrażania się albo rozmawiania o innych za ich plecami. Dobrze to jest wprost zakomunikować, nawet nie wiesz ile sobie spraw możesz tym wyprostować już na samym początku.
Możesz powiedzieć, że cenisz wzajemną pomoc albo ustalić konkretnie jak ma być obsłużony klient niezadowolony, jak chciałbyś, żeby pracownicy reprezentowali twoją firmę, jak mają sobie radzić w takich sytuacjach. Warto mieć jakiś system usprawnień, jeśli sami nie siedzisz na danym stanowisku to trudno o innowacje czy usprawnienia, bo tego nie widzisz. Widzi osoba, która się tą daną czynnością zajmuje, czy tą pracą i to ona może zobaczyć jakieś usprawnienie, może je zaproponować, ale musi chcieć to zrobić i musi mieć też możliwość. Warto ustalić zasadę co się dzieje, jeśli masz taką innowację, jak potem ją komunikujesz, czy ją wdrażasz, tutaj jest wiele możliwości. To są tylko przykłady, warto się zastanowić jakie zasady chciałbyś widzieć w swoim zespole, które są zgodne z twoimi wartościami, które są zgodne z tym jak widzisz prowadzenie własnej firmy albo zarządzanie zespołem, którym się zajmujesz. Jakie zasady będą zgodne z celami, do których zmierza twoja firma, twój zespół. Możesz je też ustalić wspólnie z zespołem.
Dobre relacje mamy też wtedy, kiedy dotrzymujemy słowa.
Nie ma szybszej drogi od zaangażowanego nowozatrudnionego pracownika chcącego się z zapałem wykazać do zdemotywowanego, narzekającego i niezadowolonego ze wszystkiego pracownika na wylocie, jak obiecać sporo podczas rozmowy o pracę a w rzeczywistości tego nie dać. Czyli nie wykonać tego, co się naobiecywało. Sama rozmowa o pracę jest trochę tak jak taka pierwsza randka, każdy chce wypaść jak najlepiej. Zarówno firma chce się dobrze zaprezentować, zwłaszcza jeśli to jest pracownik, na którym nam zależy, no i pracownik też prezentuje się z jak najlepszej strony i to jest oczywiste, ale miej na uwadze co obiecujesz, bo to właśnie tutaj podczas rozmowy, podczas tego pierwszego kontaktu zaczyna się budować relacja między tobą, twoją firmą a pracownikiem.
Zdecydowanie bardzo wiele zyskasz, jeśli w swoim biznesowym czasie znajdziesz taki czas na spotkania z pracownikami.
Spotkania podsumowujące, spotkania na których będziesz mógł docenić pracowników, powiedzieć im co było dobrze zrobione w tym danym tygodniu, a co byś chciał, żeby zostało poprawione, kiedy możesz też zapytać pracownika, czy coś zauważył, czy ma jakieś uwagi, czy chciałby ci o czymś powiedzieć. Masz szansę dostać informacje zwrotne, to bardzo mocno buduje relacje, spróbuj zorganizować takie spotkania, a będziesz zaskoczony, ile możesz się dowiedzieć i ile będziesz mógł zdziałać prewencyjnie zanim jakieś sprawy mocno się rozkręcą to ty się o nich od razu dowiadujesz na takich spotkaniach. W dużych firmach bardzo często są okresowe rozmowy, to są rozmowy obowiązkowe, jeśli jesteś mniejszą firmą wprowadź coś takiego u siebie, znajdź czas, niech to będzie raz w miesiącu, konkrety dzień albo ustalaj dzień zgodnie z twoim czasem i zapowiadaj go pracownikom, żeby również mogli się do takiego spotkania przygotować.
Dobre relacje są też w firmach w których jest jasny podział obowiązków.
W firmach których każdy wie za co odpowiada, co ma robić, co ma robić w trudnych sytuacjach, do kogo się zwrócić o pomoc, komu podlega, jakie są zasady z terminowością.
Dobre relacje są w firmami mniej formalnych. Co oczywiście nie znaczy, że nie może ich być, kiedy jesteśmy na Pan/Pani, jednak mówienie sobie po imieniu zbliża nas, zmniejsza ten dystans, zmniejsza hierarchiczność, zachęca do tego, żeby w kuluarach dzielić się swoim prywatnym życiem, czy swoimi informacjami, trochę odsłaniać siebie, po to, żeby być bliżej i żeby relację móc budować.
W zespołach, w których panują dobre relacje po prostu pracuje się przyjemniej. Kto by nie chciał przychodzić z przyjemnością do pracy. Zespół jest bardziej zaangażowany w realizację celów firmy, jest bardziej zmotywowany. Budowanie dobrych relacji to po prostu darmowa motywacja, która oczywiście nie zastąpi takich czynników jak np. płaca, ona musi być, musi być na odpowiednim poziomie, ale która na pewno wspomaga te czynniki. W takich dobrych, przyjaznych atmosferach po prostu milej się spędza czas i chętniej przychodzi do pracy, co nie znaczy, że od takich zespołów się nie wymaga, oczywiście że tak. Wymaga się i też z szacunkiem.